Niebywały sukces programów Beara Gryllsa „Szkoła przetrwania”, wykreował zupełnie nową formę spędzania wolnego czasu. Turystyka wzbogaciła się o tzw. wycieczki surwiwalowe, które łączą w sobie aktywny wypoczynek z elementami sztuki przetrwania. Wycieczki tego typu stawiają przed turystami spore wyzwania, zarówno sprawności fizycznej, dobrej kondycji, jak i trudnej sztuki umiejętności improwizowania i wykorzystywania rzeczy znajdujących się w otoczeniu do niekonwencjonalnych zastosowań. Turystyka surwiwalowa wymaga także dużej wiedzy. Turysta udający się w jakiś konkretny region z zamiarem podróży i spania na świeżym powietrzu w samodzielnie wybudowanym szałasie, powinien dobrze poznać charakter miejsca, do którego się wybiera. Znajomość występującej fauny i flory, może okazać się niezwykle przydatną wiedzą, którą można wykorzystać zarówno przy poszukiwaniu pożywienia, jak i uchronić nas przed wieloma przykrymi konsekwencjami wynikającymi np. z nieumiejętności postępowania z pewnymi zwierzętami, które na niewłaściwe zachowanie, mogą odpowiedzieć agresją.