Na każdej części Harrego Pottera producent zarabia 7 razy więcej niż koszt produkcji filmu. Co więcej, ciągle słyszymy ciekawostki, które mają podnieść wartość Harrego.

Seria Harrego Pottera będzie najbardziej dochodową serią wszech czasów. Łącznie na 4 części przygód młodego czarodzieja wydano 510mln $. zarobiono, bagatela, 3516mln. Najnowsza ekranizowana część – Harry Potter i Zakon Feniksa, pochłonęła 150mln $. Jaki odniesie sukces dowiemy się już niebawem.

Warner Bros. co chwilę zaskakuje nas swoimi decyzjami.
Tydzień temu ogłoszono, że premiera najnowszego Harrego odbędzie się w Tokio, a nie jak w przypadku poprzednich części w Wielkiej Brytanii. Dlaczego? Bez szczególnych powodów! W dodatku rodacy czarodzieja zobaczą go na ekranach z tygodniowym opóźnieniem. Raczej nie odbije się to na oglądalności. Walka o rynek azjatycki zaczęła się, a Harry ma swoich fanów w Europie i Ameryce. Miłość do Harrego zdominuje złość na producentów.

tymczasem dowiadujemy się o powstaniu w Orlando Parku rozrywki HP, w którym będzie można zobaczyć na żywo Szkołę Magii i Czarów, wioskę Hogsmeade, którą zamieszkują sami czarodzieje prawdopodobnie także zjeść typowe dania ze świata czarodziejów czy napić się wyśmienitego piwa u Madame Rosmerty. Jak zapowiadają pomysłodawcy, w parku odwiedzający nie będą się nudzić. Otwarcie parku planowane jest na koniec 2009 roku. Idealnie, zważywszy na fakt, że w wakacje bądź na jesień 2010 roku do kin trafi ostatnia część przygód młodego czarodzieja – Harry Potter and the Deathly Hallows, której anglojęzyczna wersja wejdzie do księgarń 21 lipca br. Na polską będziemy niestety musieli poczekać ok. roku. Czy po niemalże 10 latach z Harrym Potterem widzowie nadal pójdą równie chętnie do kin, trudno powiedzieć, niemniej już teraz młody czarodziej odniósł sukces.