Treningi jeździeckie są wyczerpujące, szczególnie na początku przygody z jeździectwem. Jednak równocześnie naprawdę nie ma niczego bardziej przyjemnego. Wystarczy godzina w siodle, aby wszystkie troski odeszły w niepamięć. Efekt potęguje konieczność wykonania wszelkich czynności pielęgnacyjnych przed i po jeździe konnej. Samo przebywanie w stajni daje ukojenie i sprawia wiele radości. Fascynujące jest także to, że konie są naprawdę niebywale wrażliwymi zwierzętami. Jedynie łagodnością przeplecioną ze stanowczymi ruchami jesteśmy w stanie odpowiednio nad nimi zapanować. Nawet niewprawny jeździec szybko pojmie, że szarpiąc konia wodzami niewiele jest w stanie osiągnąć, natomiast markując swoje ruchy i dając poczucie pewności siebie, stanowczości i opanowania od razu nawiąże rytm ze swoim koniem. Najważniejsze to trenować w obecności wykwalifikowanego trenera. Przede wszystkim dlatego, że jest on w stanie na bieżąco korygować wszystkie złe nawyki jakie nieświadomie możemy nabyć. Ciągłe powtarzanie „pięta w dół”, „prostuj plecy”, „nie usztywniaj krzyża”, nie jest przejawem złośliwości ze strony trenera, tylko przejawem jego troski o nasze ciało. Dlatego właśnie aktywna współpraca jest w stanie przynieść najlepsze efekty. Wystarczy po prostu uważnie słuchać poleceń i rad wykwalifikowanego trenera, aby nasze poczynania z dnia na dzień były bardziej pewne siebie i profesjonalne. Zanim się człowiek obejrzy może brać udział w zdobywaniu odznaki jeździeckiej i wypożyczać konie na przejażdżkę w całym kraju.